Po mszy Jasio podchodzi do księdza i mówi:
- Pańskie kazanie było zaj*****e!
- Synu! Nie możesz tak mówić!
- Ale Pańskie kazanie było naprawdę zaj******e!
- Synu, opamiętaj się póki możesz!
- Było tak zaj*****e, że postanowiłem dać 1000 zł na kościół.
- Pie***lisz?!